
Budowa to nie tylko cegły, tynk i kable. To przede wszystkim ludzie – fachowcy, którzy codziennie przyjeżdżają na miejsce i chcą zrobić porządną robotę. Ale co z tego, skoro już na wejściu okazuje się, że nikt do końca nie wie, co dokładnie jest do zrobienia, w jakiej kolejności, według jakich wytycznych? Ten problem zna każdy, kto pracował przy wykończeniach czy instalacjach. Przychodzisz na robotę, a tu: Efekt? Nerwy, poprawki, strata czasu, nieporozumienia...


















